8000

ROZEGRANYCH MECZY

248

PUCHARÓW I MEDALI

600+

ZAWODNIKÓW

Certyfikat

UKS Białe Orły Warszawa otrzymał Certyfikat PZPN

Aktualności

Więcej

Gimnastyka

Więcej

Obozy i kolonie

Więcej

SPONSOR STRATEGICZNY

Partnerzy KLUBU

Szkolenie sportowe dzieci i młodzieży prowadzone przez Białe Orły Sp. z o. o. współfinansuje m.st. Warszawa

Białe Orły 2002 1:2 Polonia Warszawa

 

Mecz rozpoczęliśmy bardzo skoncentrowani. Przeciwnik, mając znaczną przewagę fizyczną od pierwszych minut starał się narzucić nam swój siłowy styl gry, dążąc do szybkiego strzelenia bramki. My, pamiętając drugą połowę z pierwszego meczu przy K6 wiedzieliśmy, że grając uważnie i z pełnym zaangażowaniem wypełniając zalecenia trenera jesteśmy w stanie grać jak równy z równym. Plan nasz sprawdzał się doskonale do około 15-tej minuty, gdy tradycyjnie jako pierwsi tracimy bramkę ze spalonego. Trudno, już chyba zdążyliśmy się przyzwyczaić do takiego „sędziowania” i zabieramy się do odrabiania strat. Staramy się grać swoje, bez paniki i lęku. Nareszcie drużyna walczy na boisku. Staramy się odrobić straconą bramkę i udowodnić, że potrafimy grać w piłkę. Ok. 20 min. nasze starania odnoszą wymierny skutek, wyrównujemy! Przy linii bocznej na wysokości pola karnego o piłkę powalczył Skoczek nie odpuszczając o głowę wyższemu przeciwnikowi. Zrobił to na tyle skutecznie, że piłka trafiła do Krystiana, który uderzeniem „wolejowym z przewrotki” zaskoczył bramkarza Polonii wrzucając mu piłkę „za kołnierz”. Pierwszą połowę kończymy wynikiem 1:1.

 

Podczas przerwy trener uczula, żeby drugą połowę rozpocząć równie uważnie jak mecz, bo większość bramek tracimy zaraz po rozpoczęciu gry. Wydawałoby się, że wszyscy zrozumieli i wzięli sobie uwagi do serca, jednak zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy okazało się, że jeszcze na chwilkę zostaliśmy w szatni. Pierwsze minuty drugiej połowy, rzut rożny pod naszą bramką i dwóch przeciwników zostaje bez krycia praktycznie sam na sam z bramkarzem. Takiego prezentu przeciwnik nie mógł zmarnować i przegrywamy 1:2. Stracona bramka zadziałała jak zimny prysznic. Drużyna zameldowała się na boisku i ponownie podjęła walkę o końcowy sukces, uważnie broniąc i starając się wyprowadzić skuteczne kontry, jednak już do końca meczu wynik nie uległ zmianie.


Mimo porażki, był to dobry mecz w naszym wykonaniu. Wszak Polonia to jedyny zespół z kompletem punktów w naszej grupie ligowej a my byliśmy bardzo bliscy sprawienia niespodzianki.

 

 

Galeria zdjęć